Co oznacza termin „dentofobia”?

Jest to często ogromny lęk przed dentystą, gabinetem stomatologicznym czy leczeniem zębów. Dotyczy równie często dzieci, ja i dorosłych, którzy strach ten „wynieśli” z dzieciństwa lub z poprzednich wizyt w gabinecie stomatologicznym.

Jakie są objawy dentofobii?

Jej znaki rozpoznawcze to:

1. Unikanie wizyty u stomatologa
2. Przerażenie/lęk
3. Brak apetytu
4. Wymioty
5. Bóle głowy
6. Gorączka
7. Omdlenia
8. Bezsenność

Jeśli któraś z powyższych dolegliwości pojawia się w krótkim czasie poprzedzającym spotkanie z dentystą, to istnieje duże prawdopodobieństwo zagrożenia dentofobią.

Jakie są przyczyny dentofobii?

Przyczyny dentofobii mogą tkwić w negatywnych, czasem traumatycznych doświadczeniach z przeszłości. Inne to:

1. odczuwany ból podczas poprzednich zabiegów
2. nieodpowiednie podejście lekarza do pacjenta
3. poczucie bezsilności podczas zabiegów
4. zasłyszane opinie i historie znajomych
5. poniesione koszty leczenia w przeszłości
6. obawa, że leczenie się nie uda
7. inne przykre doświadczenia

Jak sobie radzić z problemem dentofobii?

Strach przed dentystą potrafi sparaliżować. Choć dla wielu pacjentów gabinet stomatologiczny nadal kojarzy się z nieprzyjemnym i nieprzyjaznym miejscem, to przecież wizyta u dentysty w XXI wieku nie oznacza bólu, nieprzyjemnego aplikowania znieczulenia czy niedogodności podczas opracowywania zęba. Do najnowocześniejszych sposobów walki z dentofobią, które angażują psychikę pacjenta, zalicza się:

1. hipnozę
2. metodę EFT, czyli psychologiczną akupunkturę
3. psychoterapię
4. stosowanie technik relaksacyjnych
5. rozmowę z dentystą m.in. na temat dentofobii

Wszystkie te metody uczą samokontroli i większej świadomości samego siebie. Dzięki temu pacjent łatwiej oswaja i pokonuje lęk.

Inne nowoczesne sposoby na redukcję nieprzyjemnych doznań podczas leczenia zębów to:

1. bezbolesna aplikacja znieczulenia
2. podanie podtlenku azotu – gaz rozweselający odpręża i relaksuje
3. zastosowanie znieczulenia ogólnego

Pacjent musi zdawać sobie sprawę z tego, że strach przed dentystą nie jest powodem do wstydu czy zażenowania. To normalny objaw, który odczuwa większość ludzi. Walka z dentofobią zaczyna się od uświadomienia sobie lęku i rozmowy o tym, jak go pokonać. Specjaliści w naszej klinice są przeszkoleni, aby w sposób profesjonalny pomóc pacjentowi z dentofobią.

Zadzwoń +48 504 248 178
jeśli potrzebujesz konsultacji

Co oznacza termin „dentofobia”?

Mamy już za sobą długi staż pracy w klinice NOVA ESTETICA z najmłodszymi pacjentami. I duże sukcesy w tym zakresie. Aby było ich jeszcze więcej, przedstawiamy poniżej kilka „podpowiedzi” dla rodziców o tym, co skutecznie zniechęca dziecko do dentysty oraz to, co pomaga mu w kontakcie z nami:

1. Kontakt dziecka z dentystą najlepiej rozpocząć od wizyty adaptacyjnej, która pozwoli maluchowi zapoznać się z nowym miejscem. Wizyta wcale nie musi być związana z zabiegiem! Jeśli przypadnie na leczenie zęba z bólem, jest bardzo prawdopodobne, że właśnie z nim dziecko zacznie kojarzyć dentystę.
2. Straszenie dziecka dentystą, lekarzem, szpitalem, zastrzykiem, wyrywaniem zęba – stanowczo zabronione!
3. Nie wolno oszukiwać dziecka mówiąc mu „pani doktor nic Ci nie będzie robiła, nic Cię nie będzie bolało”, skoro idziemy z nim na zabieg stomatologiczny. Wpływa to negatywnie na poziom zaufania dziecka i do nas – rodziców, i do lekarza. Lepiej powiedzieć: „Jeśli Cię zaszczypie, będzie nieprzyjemnie lub będziesz chciał przerwę, to podnieś rękę do góry.
4. Zrobimy przerwę, a ja będę obok Ciebie i będę Cię trzymać za rękę albo usiądę z Tobą na fotelu, jeśli chcesz”.
5. Zrezygnuj z używania w kontekście leczenia tylko negatywnych wyrazów, zwrotów typu ból, zastrzyk, wiertło, szpikulec, wyrywanie. Dziecko zapamiętuje je bardzo dokładnie! Warto skupić się na pozytywnych aspektach wizyty u dentysty. Mówić: „ząbki będą ładne, białe, bez czarnych robaczków”, lub „dostaniesz jakąś nagrodę w gabinecie i w domu – może pójdziemy do zoo w nagrodę?”. Zamiast wiertła lepiej mówić „szczoteczka”, szpikulec – „łopatka do sprawdzania zębów” , bakterie – „robaczki, które siedzą w ząbku i ząbek robi się czarny, to przez nie później nie możesz spać w nocy i jeść nic słodkiego”.
6. Nic nie da walka z dzieckiem, przytrzymywanie go na siłę. To wręcz pogarsza atmosferę wizyty. W naszej klinice nie stosujemy takich metod. Jeśli już bezwzględnie trzeba coś zrobić w buzi dziecka (bo tworzą się ropnie, ból dezorganizuje życie dziecka i rodzica), warto wybrać się z dzieckiem na leczenie przy użyciu znieczulenia gazem rozweselającym dostępnym w naszej klinice lub w znieczuleniu ogólnym (narkoza).
7. Ważne jest zaplanowanie wizyty. Najlepszą porą na wizytę u dentysty jest taki moment w ciągu dnia, w którym dziecko ma zazwyczaj najlepszy humor, nie jest śpiące ani zmęczone. Dlatego warto umawiać się na konkretną godzinę. Jeżeli czas oczekiwania w kolejce się przedłuży, można zainteresować dziecko książeczką lub zabawką z naszej poczekalni.
8. Niewybaczalny jest brak zainteresowania rodzica stanem uzębienia dziecka – nie „zaglądanie” do buzi dziecka, zostawianie go samego na fotelu dentystycznym. Warto wiedzieć, że przed każdym zabiegiem potrzebna jest ustna zgoda rodzica (wyjątkowo pisemna – w przypadku dodatkowych znieczuleń).
9. Nie wolno zaniedbać wizyt kontrolnych – leki pozostawione w zębie na lata nie zawsze są obojętne dla organizmu dziecka. Warto więc wiedzieć, jak są leczone zęby dziecka.
10. Kontynuacją wizyty adaptacyjnej powinny być późniejsze wizyty kontrolne co 3 miesiące, które pozwalają na budowanie udanych relacji między dzieckiem a jego dentystą.
11. Nie wolno podejmować zbyt pochopnych decyzji w leczeniu zębów dziecka, jak np: „usuwamy ząb, bo to mleczak”.
12. Nie ignoruj zaleceń lekarza – zęby trzeba myć, bo nawet najlepsze wypełnienie czy korona protetyczna nie zastąpi zęba naturalnego. To głównie od małego pacjenta (a najpierw jego rodziców) zależy jakie ma on zęby i jak o nie dba – a nie od dentysty.
13. Mamy zbyt małą wiedzę z zakresu stomatologii dziecięcej i ogólnej, więc warto udać się do stomatologa i pytać go o różne kwestie, nie zdawać się tylko na rady znajomych czy podpowiedzi z internetu.